Opieka w sklepie

Nasze łobuziaki lubią buszować po sklepie szczególnie przy regałach ze słodyczami, albo chrupkami i chipsami. Gdy jeszcze są małe i można je posadzić w wózku na zakupy, to jest trochę łatwiej. Mamy nad nimi kontrolę i można spokojnie robić zakupy, ale cyrk się zaczyna, kiedy dziecko zaczyna już chodzić i bawią go kolory towarów. Wtedy potrafi tupać nogami w nieskończoność, albo co gorsza przewrócić się na podłogę i wrzeszczeć, bo mama nie chce mu kupić cukierków, albo czekolady. Ja dzisiaj miałam w markecie przypadek, że dziecko w wózku dostało książeczkę i dochodząc do lady z rodzicami ciągle chciał już ją w rączkach mieć, ale było bardzo grzeczne, chociaż uparte hehehe.

Dodaj komentarz